czwartek, 13 sierpnia 2015

Zbyt dlugo mnie nie bylo, zapomniałam jak zacząć, jak rozwinąć, jak zakończyć.

Nie mam pojęcia, dla kogo pisze te bzdety, ale czasem przynosi mi to ulge.
Nie mówie, ze teraz jest zle, poprostu...chce zdać realcje.

Dostałam " moj dom" i moglam go zbudować z Tobą, jednak nam sie nie udało.
Kłotnie, wieczne pretensje, oskarżenia.
Zanik czułosci i zrozumienia.
Jaki to miało sens?
Żaden.

Odpuscilismy tą pieprzoną mebloscianke i boazerie.
Choć nie zawsze było zle.
Co nie zmienia faktu, ze ucieklo najwazniejsze.

Ale pracujemy.
Staramy sie, rozmawiamy, jestesmy delikatni.
Powoli rozumiemy gdzie tkwi sens.
Rozmowa, moi państwo.
Rozmowa.
Podstawa podstaw.
                                     
                                                    ***


Przezyłam kolejny Woodstock.
Tego co czułam pod scena na Eluveite nigdy nie zapomne.
Tych ludzi ktorzy byli mili, ktorzy pomogli zapomniec i bawili sie ze mna.
Jestescie fantastyczni.

                                                    ***


Ojciec....Ryszard, znów pije, Raczej nie przestanie,
Szykuje sie wiele zmian, najprawdopodobniej na lepsze.
Bede dobrej mysli. Ale słow zniewagi nie zapomne nigdy.

                                                     ***

Aresa juz nie ma, Jasrka, Ozziego.
Na zawsze przy mnie.
Na zawsze.

                                                      ***


Zbyt dlugo nie pisałam.
Tym razem słabosc wyjdzie mi na dobre, musze przestać ciagle walczyc.
Pokazac tą  wrazliwą strone.
Musze znów byc sobą.



Zbyt dlugo mnie nie bylo, zapomniałam jak zacząć, jak rozwinąć, jak zakończyć.

Nie mam pojęcia, dla kogo pisze te bzdety, ale czasem przynosi mi to ulge.
Nie mówie, ze teraz jest zle, poprostu...chce zdać realcje.

Dostałam " moj dom" i moglam go zbudować z Tobą, jednak nam sie nie udało.
Kłotnie, wieczne pretensje, oskarżenia.
Zanik czułosci i zrozumienia.
Jaki to miało sens?
Żaden.

Odpuscilismy tą pieprzoną mebloscianke i boazerie.
Choć nie zawsze było zle.
Co nie zmienia faktu, ze ucieklo najwazniejsze.

Ale pracujemy.
Staramy sie, rozmawiamy, jestesmy delikatni.
Powoli rozumiemy gdzie tkwi sens.
Rozmowa, moi państwo.
Rozmowa.
Podstawa podstaw.
                                       
                                                    ***


Przezyłam kolejny Woodstock.
Tego co czułam pod scena na Eluveite nigdy nie zapomne.
Tych ludzi ktorzy byli mili, ktorzy pomogli zapomniec i bawili sie ze mna.
Jestescie fantastyczni.

                                                    ***


Ojciec....Ryszard, znów pije, Raczej nie przestanie,
Szykuje sie wiele zmian, najprawdopodobniej na lepsze.
Bede dobrej mysli. Ale słow zniewagi nie zapomne nigdy.

                                                     ***

Aresa juz nie ma, Jasrka, Ozziego.
Na zawsze przy mnie.
Na zawsze.

                                                      ***


Zbyt dlugo nie pisałam.
Tym razem słabosc wyjdzie mi na dobre, musze przestać ciagle walczyc.
Pokazac tą  wrazliwą strone.
Musze znów byc sobą.